Witajcie!
Dzisiaj czas na bardzo zaniedbany post. Będzie troszkę inaczej niż zwykle, bo październik to dla mnie przede wszystkim powracające na ekran seriale. Zaniedbałam trochę oglądanie filmów, ponieważ nawet nie miałam ochoty na nic konkretnego, a jak miałam to akurat nie było napisów, albo kiepska jakość, wiecie jak to jest.
Najpierw 3 filmy, tak, tylko 3. Podrzućcie mi koniecznie tytuły jakiś ciekawych filmów.
1. 22 Jump Street - od kiedy zobaczyłam pierwsze zwiastuny bardzo chciałam go zobaczyć, ponieważ przy pierwszej części uśmiałam się do łez. Jednak ta część wypada gorzej przy pierwszej. Tym razem akcja dzieje się na studiach, ja nie wiem o co chodzi, ale te filmy jakoś kompletnie nie robią na mnie wrażenia. Nawet tego zabawnego. Nie był to też, aż taki zły film więc moja ocena to 6/10,
2. Nauka spadania - film, który bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Czwórka ludzi spotyka się na dachu wieżowca w noc sylwestrową, zawierają pakt, a cała ta sytuacja zbliża ich do siebie. Polecam zobaczyć! Moja ocena to 7/10.
3. Filozofowie - film, który z tych wszystkich podobał mi się najmniej. Młodzi ludzie uczęszczają na zajęcia do profesora filozofii, który przeprowadza eksperyment, mający na celu zobaczyć jak poradzą sobie z wyborem podczas presji nadchodzącej apokalipsy. Nie zauważyłam, żeby ten eksperyment coś zmienił. Myślałam, że to film z gatunku tych dających do myślenia, jednak pomyliłam się. Moja ocena to 5/10.
Oto seriale, które towarzyszą m w tym sezonie. Arrow i Reign to pozycje z poprzedniego roku, natomiast The Flash to zupełnie nowy serial, oparty na komiksie o najszybszym człowieku na świecie. Zdarza się, że Arrow i Flash przeplatają się ze sobą, bo pojawiają się postacie z tych dwóch seriali, ale ma to miejsce raczej rzadko. Niemniej są to seriale o bohaterach, zamaskowanych i zakapturzonych, którzy chcą ratować swoje miasto i bliskich. Polecam zobaczyć i młodszym i starszym widzom, może akurat się Wam spodoba.
Reign to serial 'historyczny' opowiadający o losach Marii Stuart. Intrygi, sekrety, romanse, pożądanie, czyli dokładnie tak jak przystało na opowieści o francuskim dworze. Taka ciekawostka to to, że królową Katarzynę gra Megan Follows, czyli filmowa Ania z Zielonego Wzgórza i zdecydowanie jej daleko do tamtej roli, możemy poznać ją od innej strony. Polecam!
A Wy co ostatnio ciekawego oglądałyście? Polecacie coś szczególnie? Myślę nad zmianą nazwy serii, ale jakoś nic nie wpada mi do głowy. Może macie jakiś pomysł?
Buziaki i miłego piątku oraz straaaaaaasznego Halloween! :D