lutego 17, 2015

Evree, Multioils Bomb 7 oils, Rich & Luxury.

Witajcie! :)
Pełna skruchy wracam do Was, bo coś mi nie wyszło z tymi postami codziennie.. Niestety w weekend dopadła mnie co miesięczna kobieca przypadłość i straciłam ochotę i humor na cokolwiek. Stwierdziłam, że nie będę dodawać nic na siłę, bo to bez sensu męczyć siebie i przede wszystkim Was. Za to dzisiaj pojawią się dwa posty. 


Od producenta:
Zmień rutynową pielęgnację ciała na pielęgnację specjalistyczną, opartą na recepturze wyjątkowych olejków roślinnych.
Utrata jędrności? Rozstępy? Utrata blasku? Suchość? Utrata gładkości? Zmarszczki? Nierówny koloryt?
Przy regularnym stosowaniu (min. 1 raz dziennie przez 4 tygodnie) receptura Multioils Bomb pomoże Ci skutecznie walczyć z wymienionymi problemami. W skład receptury wchodzi wiele witamin, składników odżywczych i wyciągów aktywnie wspierających naturalną zdolność skóry do regeneracji. Skóra będzie głęboko odżywiona, chroniona przed utratą wody, nabierze na nowo elastyczności  jędrności. Rozstępy będą mniej widoczne, a kolor skóry bardziej naturalny, jednolity i zdrowy. Przy dotyku poczujesz gładkość i miękkość. Może być rónież stosowany przy skórze wrażliwej i z problemami.



Produkt dostajemy w opakowaniu 100 ml, zapakowanym dodatkowo w kartonik. Cena to ok. 30 zł. Ja kupiłam za ok. 10-15 w SP w promocji. Konsystencja, no wiadomo, jak olejek, ale nietłusta. Zapach powiedziałabym, że bardzo ładny, lekko perfumowy, w żaden sposób nachalny.


Receptura wzbogacona jest o 7 olejków - makadamia, jojoba, migdał, avocado, wiesiołek, pestki winogron, ryż. W olejku jest naprawdę odżywcza bomba. Faktycznie genialnie nawilża i odżywia skórę. Nie stosowałam go na rozstępy, także w tej kwestii się nie wypowiem. Na pewno delikatnie poprawia koloryt skóry. Jeśli macie szorstką i taką 'zmęczoną' skórę to produkt dla Was. Na pewno zadowolone będą z niego osoby, które żyją w pośpiechu, ponieważ wchłania się błyskawicznie, nie pozostawia tłustej warstwy i nie spowoduje klejenia się ubrań. Wierzcie mi, bo posmarowałam się nim przed ćwiczeniami i nic z tych rzeczy się nie działo. Myślę, że będzie też ciekawą alternatywą wiosną i latem, kiedy będziemy chciałby, żeby nasze np. nogi wyglądały jak z reklamy, tak ładnie się błyszczały, ponieważ zostawia po sobie typowy dla olejków błysk, jednak ten jest dużo bardziej subtelny niż w przypadku olejku Nuxe. Niestety wydajność jest średnia.

Jestem bardzo zadowolona z tego produktu. Myślę, że co jakiś czas będę do niego wracać, a jak nie do tego to do innego olejku.

Miałyście go? Co sądzicie? A może miałyście inne produkty tej marki? Polecacie coś?
Buziaki! :*

11 komentarzy:

  1. Miałam go i wspominam go dobrze. Przyjemny olejek, jednak są lepsze ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Musiałabym go wypróbować, chociaż ostatnio używam olejku z Babydream :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajnie, że się tak dobrze sprawdził. ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wydaje się fajny,ale 30zł to bym za niego nie dała

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja nie przepadam za olejkami :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie miałam ich olejków ;) zakochana jestem w granatowym od AA nature spa ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. evree różany olejek do twarzy polecam, mmm :) u mnie sprawdza sie swietnie

    OdpowiedzUsuń
  8. mam go w zapasach, mam nadzieję, że będzie ok:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie miałam tego olejku. ;)
    Pozdrawiam. :**

    OdpowiedzUsuń
  10. Mnie bardziej ciekawią ich olejki do twarzy :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 U Vajlet , Blogger