lutego 04, 2015

Ziaja, liście zielonej oliwki, oliwkowa woda tonizująca z witaminą C.

Witajcie! :)
Nie wiem co się stało, ale koszmarnie mnie wysypało po jakiejś próbce. Nigdy nie miałam czegoś takiego. Moja skóra nie ma skłonności do takich reakcji. Miałyście tak może po lekkim kremie nagietkowym Sylveco? 


Dzisiaj o bardzo fajnym, niedrogim produkcie, czyli naszej polskiej Ziaji. Był szał na serię 'liście manuka', ale szczerze mówiąc bardziej mam ochotę poznać serię 'liście zielonej oliwki' w całości. Zapraszam :)

pielegnacja skóry naturalnym, zdrowym i dermatologicznym sposobem
Polecamy oliwkową wodę tonizującą w postaci delikatnej mgiełki. Zawiera esencję z liści zielonej oliwki oraz witaminę C. Daje uczucie świeżości. Idealna dla każdego rodzaju skóry. Nadaje się pod makijaż.
Liście zielonej oliwki - zawierają oleuropeinę - naturalny przeciwutleniacz i substancję łagodzącą. Odświeżają i wzmacniają skórę oraz chronią przed transepidermalną utratą wody.
D-panthenol i witamina C - skutecznie i szybko nawilżają naskórek. Działają łagodząco oraz poprawiają kondycję skóry. 


Powiem Wam, że jestem oczarowana tym produktem. Atomizer się nie zacina, a my dokładnie możemy obserwować zużycie. Jest w miarę wydajny, bo używam go 1,5 miesiąca i ubyło mi ok. 1/3 opakowania. Dodatkowo ma piękny zapach, a cenę śmieszną, bo ok. 8 zł. Na wstępie chcę zaznaczyć, że jest to najlepszy tani tonik jaki używałam.

Przyjemnie się go stosuje, super odświeża skórę, daje uczucie takiego pobudzenia zwłaszcza rano. Delikatnie skórę nawilża, nie jest to jednak jakieś wielkie nawilżenie, czego w tym przypadku nie wymagam, Podoba mi się też to, że mogę go spokojnie aplikować w ciągu dnia, myślę, że będzie bardzo dobrym zamiennikiem dla wody termalnej, bo nie wpływa na utrzymywanie się makijażu, a do plażowej torby jak znalazł. Skóra wygląda po nim ładnie, jest jakby rozjaśniona, oczywiście efekt nie utrzymuje się bardzo długo, ale dla mnie wystarczająco. Przede wszystkim w żaden sposób mnie nie podrażnił czy nie wpłynął negatywnie na moją skórę. Używałam go także przy maseczkach z glinki do odświeżania 'skorupy'.

Myślę, że za jakiś czas bardzo chętnie sięgnę po innej produkty z tej serii. A jaki jest Was ulubiony tonik? Macie swoje tańsze i droższe perełki? Chętnie coś przetestuję, więc koniecznie piszcie :)
Buziaki! :*

13 komentarzy:

  1. Lubię produkty Ziaja. Tego toniku nie miałam, miałam jedynie tonik z serii Liście Manuka ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Chętnie wypróbuje tą wodę tonizującą co do uczulenia wątpię ,że mógłby cię podrażnić kremik z sylveco :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Więc pewnie ten z LRP, strzelałam w Sylveco, ponieważ wcześniej nie używałam naturalnego kremu do twarzy, ale może być i tamten.

      Usuń
  3. miałam ją ale zdecydowanie lepiej by sie sprawdziła u mnie latem. Ulubiony tonik? Od niedawna woda różana!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie masz rację :) Jednak uważam, że jest godna uwagi zwłaszcza za taką cenę :) Koniecznie muszę spróbować, lubię tonik różany, więc może i sama woda mi się spodoba.

      Usuń
  4. Mam w zapasach;) po nagietkowym mnie nie wysypało ale po brzozowym zapchało po dłuższym czasie :/

    OdpowiedzUsuń
  5. Muszę ją wreszcie zakupić, kusi mnie od jakiegoś czasu ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja również stosowałam tonik z serii Liście Manuka i byłam z niego zadowolona :) Jeśli mi się skończy to pewnie sięgnę po ten, bo dużo o nim słyszałam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam z Tołpy Białe kwiaty, tą Ziaję mam i właśnie będę o niej pisać i tez ą polubiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zastanawiałam się nad zakupem tej wody i w sumie Twoja recenzja jest bardzo zachęcająca :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Z tej serii używałam tylko próbki kremu do twarzy i bardzo mi się podobał zapach. ;)
    Pozdrawiam. :**

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 U Vajlet , Blogger