czerwca 11, 2016

SKIN79 VIP Gold Super+ BB Cream

Witajcie! :)
Ochrona, ochrona i jeszcze raz ochrona. To coś na co stawiam bardzo mocno tego lata. Dzięki temu na pewno pojaw się kilka recenzji produktów do brązowienia ciała a także bronzerów, bo z pewnością będę ich szukać i próbować coraz to nowsze. Jeśli macie w tych kategoriach swoich ulubieńców to również chętnie poczytam :)

Dzisiaj o produkcie, o którym swego czasu bardzo dużo się mówiło, a mianowicie o kremie BB. Pamiętam swoje początki w blogosferze to właśnie był szał na kosmetyki azjatyckie, ale wtedy trzeba było je jeszcze sprowadzać, a teraz już są dużo lepiej dostępne online i z tego co wiem, niektóre mają firmy mają pojedyncze sklepy stacjonarne. Krem BB ma nam zapewniać przede wszystkim wyrównanie kolorytu i ochronę przed słońcem, jeśli jesteście ciekawe jak się sprawdził ten, który ja używam to zapraszam dalej :)

OD PRODUCENTA:

SKIN79 VIP Gold Super Plus BB Cream
3-funkcyjny krem BB o przyjemnej gładkiej teksturze i odżywczej formule.

Przeznaczony dla cery poszarzałej, suchej i zniszczonej.

Dostarcza skórze nawilżenia i zatrzymuje wysoki poziom wilgotności.
Adenozyna oraz koenzym Q10 poprawią elastyczność skóry.
Podwyższony filtr SPF30 chroni skórę przed promieniowaniem.




Zawsze podobały mi się te opakowania, takie niestandardowe puszki, które zawierają 40 g produktu. Wyglądają bardzo ciekawie na toaletce. Jedno zastrzeżenie mam do atomizera, bo czasem potrafi dosłownie pluć produktem. Jedna pompka wystarczy, żeby pokryć całą twarz, ale ja czasami wyciskam jeszcze trochę i dodaję w pojedyncze miejsca. Rozprowadza się go jak krem i może właśnie dzięki temu nie pozostawia smug na twarzy co jest ogromnym plusem. Produkt nie ma zapachu, przynajmniej ja nic nie czuję za bardzo. 


Jeśli chodzi o kolor to fakt jest trochę szarawy jak większość kremów BB, ale muszę przyznać, że bardzo ładnie dopasowuje się do koloru skóry, fakt dobrze jest go rozprowadzić trochę na szyję, bo jest delikatnie ciemny, ale po blendowaniu wszystko się wyrównuje i nic się nie odcina. Krycie ma całkiem przyzwoite, nazwałabym je czymś między małym a średnim. Zostawia bardzo ładne, zdrowe, świetliste wykończenie, co na pewno spodoba się skórom suchym. Dla mnie zdecydowanie trzeba go przypudrować, bo szybko zacząłby się niezdrowo świecić, a tak ten blask jest jednak kontrolowany. Przy mojej mieszanej skórze trzeba go po 3-4 godzinach przypudrować, ale jeszcze nie ma tragedii. Podoba mi się jak wygląda, całkiem nieźle utrzymuje inne produkty, zwłaszcza rozświetlacz, a tutaj jestem pod wrażeniem, bo zwykle właśnie on najszybciej znika z twarzy. 


Jego trwałość określiłabym jako dobrą, nie jest długotrwały, ale wytrzyma spokojnie ok. 10 godzin na twarzy, a później można go dołożyć albo poprawić korektorem i przypudrować. Całkiem przyjemnie nawilża, nie wchodzi w pory, skóra wydaje się być wygładzona. Zawiera filtr ochronny SPF 30, co o tej porze roku jest bardzo pożądane nie tylko w kremach, ale i w innych produktach.



Moim zdaniem jest to naprawdę przyzwoity produkt, którym warto się zainteresować. Opakowanie kosztuje ok. 100 zł. Fakt jest to drogo, ale jest to też produkt wydajny, więc na wiosnę/lato warto się mu przyjrzeć bliżej. Zdecydowanie bardziej polecam dla skóry suchej, ale przy mieszanej też powinien się sprawdzić, u mnie działa. Tylko odradzałabym go cerom tłustym i tym, którzy szukają naprawdę dobrego krycia, wtedy będą to pieniądze wyrzucone w błoto.

Znacie te kremy BB? Może polecacie jakieś inne? Piszcie koniecznie! :)
Buziaki! :*

2 komentarze:

Copyright © 2014 U Vajlet , Blogger