września 05, 2016

♣ Ulubieńcy wakacji

Witajcie! :)
Nie wierzę, że to już w zasadzie dla niektórych koniec wakacji, tak ten czas szybko zleciał, że nawet nie wiem kiedy. Już praktycznie zaraz wrzesień, moje urodziny, a potem jak z bicza strzelił znacznie się nowy rok akademicki. Za chwilę pewnie będę dla Was pisać o ulubieńcach września. Jako, że nie było w zasadzie ulubieńców lipca to dzisiaj pokażę Wam ulubieńców z dwóch miesięcy. Jeśli jesteście ciekawe co tam ciekawego się pojawiło to zapraszam dalej :)




Jeśli chodzi o podkład to z przyjemność w tym miesiącu wróciłam do Bourjois Healthy Mix w odcieniu 51. Bardzo nawilżający podkład o ładnym bardzo zdrowym wykończeniu. Nawet jeśli nałożycie go po ostro zakrapianej imprezie na buzię doda Wam trochę życia i blasku. Naprawdę serdecznie polecam, zwłaszcza jeśli macie zmęczoną i przesuszoną skórę. Sama mam cerę mieszaną i u mnie bardzo dobrze się sprawdza, tylko uważałabym z nim przy powiększonych porach. Kolejnym produktem, który towarzyszy mi już kolejny rok w wakacje jest nieśmiertelny bronzer Bahama Mama z theBalm, którego już denkuję i denkuję a on się nie kończy. Piękny, naturalny, lekko oliwkowy kolor, który na większości cer wygląda ładnie. Może dla tych bardziej różowych nie jest to najlepszy wybór. 



Kolejnym produktem, którego bardzo często używałam w tym miesiącu to paletka cieni Zoeva Cocoa Blend (klik). Jest to bardzo dobra paleta z cieniami, które są w bardzo ciepłej tonacji, przez co niektóre z cieni wyglądają u mnie pomarańczowo, ale i tak są piękne. Praca z tymi cieniami to czysta przyjemność. Pomadki jakie królowały u mnie to theBalm Meet Matt(e) Hughes. Moją ulubioną o nazwie Sincere zgubiłam i będę musiała ją zamówić ponownie. Natomiast mam jeszcze kolory Trustworthy oraz Devoted, które równie często gościły u mnie na ustach. Są to rewelacyjne pomadki o bardzo dobrej pigmentacji. Są bardzo trwałe i nie schodzą z ust tak łatwo. 


Kolejne produkty to pielęgnacja do ust, która zawsze jest dla mnie bardzo ważna, ale w momencie, w którym nakładam matowe pomadki do ust jest szczególnie ważna. O peelingu do ust pisałam w poprzednim poście, więc zapraszam Was serdecznie. Co do Tisane to jest jeden z najlepszych i najtańszych balsamów do ust. Niesamowicie odżywia i nawilża usta. Do tego jest bardzo wydajny. Jedynie ten słoiczek doprowadza mnie do szału, kiedy mam długie paznokcie. 



Jeśli chodzi o pielęgnację to moje włosy ostatnio szaleją, ale z odżywką z olejkiem jojoba z YR bardzo się polubiły. Są miękkie i wygładzone, takie lejące się, nieobciążone. Bez problemu mogę jej używać po każdym myciu. Kolejnym produktem jest woda lawendowa Avebio, która niesamowicie koi i uspokaja skórę. Na mnie lawenda działa bardzo kojąco i jak widzę to na moją skórę także. Chyba wolę ją niż wodę różaną czy tonik różany. Krem z Bandi kupiłam w promocji w Hebe i musze przyznać, że to był świetny zakup. Niedługo Wam o nim napiszę, bo jestem pod wielkim wrażeniem tego jak dobrze działa na moją skórę. Peeling enzymatyczny z Organique pewnie jest znany wielu z Was, ja dopiero teraz miałam okazję go wypróbować i przepadłam, bo jest dużo skuteczniejszy niż normalny peeling do twarzy. Uwielbiam go za działanie i za to, że nie podrażnia mojej skóry. 



O ile zazwyczaj zapominam o hybrydach to tym razem nie mogę nie wspomnieć o kilku, które uwielbiałam w wakacje, zresztą moje koleżanki również. Pierwszy to przepiękny Semilac nr 102 Pastel Peach. Na pewno nie jest pastelowy, wręcz przeciwnie bardzo rzuca się w oczy, ale jest to kolor idealny na lato, a z różową syrenką wygląda wręcz obłędnie. 


Kolejny, zresztą mój ulubiony to 039 Sexy Red, który mnie urzekł. Naprawdę nie lubię czerwieni na paznokciach, ale w tej się zakochałam i nosiłam ją kilkukrotnie, koleżanki wybierały na wesela i nie tylko. Piękna, klasyczna czerwień w stylu Merlin Monroe. Uwielbiam i pewnie zagości na moich paznokciach jeszcze nie raz.


Ostatnim już kolorem jest 073 Caribbean Sea, który jest przepięknym błękitem, bardzo ciekawym. Cudownie wygląda przy opalonej skórze. Uwielbiam ten kolor.

I to już wszyscy ulubieńcy. A jacy są Wasi? Polecacie coś? A może znacie coś z moich?
Buziaki i udanego tygodnia! :*

9 komentarzy:

  1. Podpisuję się pod Twoimi ulubieńcami z theBalm, zarówno matowe pomadki, jak i bronzer absolutnie uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Doskonale to rozumiem, uwielbiam i jeszcze raz uwielbiam <3

      Usuń
  2. Uwielbiam tą odżywkę z YR. Miałam jeszcze szampon i maskę- byłam bardzo z nich zadowolona!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szampon niestety u mnie się nie sprawdził ;/ a maski nie widziałam, muszę to sprawdzić :D

      Usuń
  3. Podkład Healthy mix byl moim wakacyjnym ulubieńcem w zeszłym roku ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie to już drugi rok z rzędu :) A w te wakacje co wygrało?

      Usuń
  4. Violu, miło nam, że nasze lakiery znalazły się w Twoich ulubieńcach wakacji :) Dziękujemy za zaufanie do naszych produktów :)

    W razie pytań - chętnie pomogę
    Online Ekspert marki Semilac

    OdpowiedzUsuń
  5. Dawno nie używałam zwykłych drogeryjnych podkładów. U mnie w tym roku królują BB kremy :D
    Co to za lakier na paznokciach ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No proszę, u mnie tylko jeden, chociaż i tak go odstawiłam, nie wiem dlaczego :)
      To jest lakier hybrydowy Semilac 145 Lila Story :)

      Usuń

Copyright © 2014 U Vajlet , Blogger