lutego 03, 2015

Hakuro H50 - pędzel do podkładu.

Witajcie kochane! :)
Na razie jestem wytrwała w postanowieniu, którego się trzymam, w lutym będzie 28 postów, choćbym miała zarobić się na śmierć. Oczywiście nie będzie tylko kosmetycznie, ale w większości. Dzisiaj pierwszy raz w życiu piszę recenzję pędzla, mam nadzieję, że jakoś mi to wyjdzie.
Zapraszam :)


Pędzel Hakuro H50
włosie: syntetyczne
całkowita długość pędzla: 17 cm.
długość włosia: 2,5 cm
.Gęste włosie, bardzo miłe w dotyku. Pędzel idealny do nakładania podkładów o płynnej konsystencji oraz kosmetyków mineralnych. Rozprowadza produkt nie pozostawiając smug. Umożliwia równomierne nałożenie kosmetyku i uzyskanie naturalnego efektu. Nakładanie podkładu o płynnej konsystencji: Przed użyciem spryskaj pędzel odrobiną wody, aby nie pochłaniał zbyt wiele kosmetyku.Wyciśnij odrobinę podkładu na zewnętrzną stronę dłoni. Delikatnie "mocząc" pędzel w podkładzie nanieś kosmetyk miejscowo na całą twarz. Na koniec okrężnymi ruchami rozprowadź podkład na twarzy, aż do uzyskania naturalnego efektu.
Trzonek pędzla wykonany jest z naturalnego drewna.


Jest to pędzel typu Flat Top wykonany z syntetycznego włosia, które w żaden sposób nie kuje w twarz. Mimo iż na drugim zdjęciu widać pojedyncze wychodzące włoski one nie wpływają na rozprowadzanie podkładu po twarzy. Nie uważam, żeby rączka była za długa, owszem w przypadku Zoevy, krótszy trzonek jest wygodny jednak mi to nie przeszkadza. Używam pędzla 3 miesiące i na temat trwałości nie będę się wypowiadać, ale miałam inne pędzle Hakuro, które służą mi już 1,5 roku, więc myślę, że ten też da radę.


Nie używałam metody moczenia pędzla i nakładania, ale muszę ją koniecznie wypróbować, niemniej podkład bardzo dobrze i szybko się rozprowadza. Nie zostawia smug, bardzo dobrze się z nim pracuje. Przede wszystkim nałożenie podkładu na całą twarz zajmuje ok. minuty, a nie wiem jak Wam, ale mi się rano zawsze spieszy, więc ten pędzel to zbawienie. Oczywiście trzeba uważać z między brwiami, ale jak się tam dostanie zawsze można je przypudrować i wyczesać puder. Nakładam go stemplując podkład po twarzy, ale też go delikatnie rozcieram, po czym czasem wklepuję go jeszcze palcami (ale rzadko).


Jak się go myje? Otóż podkłady ze swojego przeznaczenia w większości mają być trwałe, więc domycie go nie jest łatwe, zwłaszcza jak się używa tylko dłoni i mydła. Nie raz myję go trzy razy, żeby domyć go porządnie. Nie jest to wada pędzla, bo to od nas zależy jakich produktów używamy. Skuwka pędzla nie zaczęła się ruszać, a pędzel dalej wygląda jak w dniu kupienia. Jedyne do czego się nie nadaje to do nakładania gęstych podkładów jak np. Inglot HD, o którym jest tak głośno ostatnio, szczerze to nie rozumiem tych zachwytów. Ja go potrafię nałożyć tylko palcami, ale może to mój brak umiejętności.

Myślę, że jest to spokojnie pędzel dla osób początkujących z makijażem jak już i tych bardziej obeznanych. Nie jest drogi, bo kosztuje ok. 30 zł (porównajmy ceny Zoeva), a efekt jaki daje jest dużo lepszy niż ten osiągnięty palcami. Już nie wspomnę o prędkości nakładania i czystych palcach. Jeśli jeszcze go nie macie to polecam spróbować, myślę, że to będą dobrze zainwestowanie pieniążki :)

A Wy jak nakładacie podkład? Macie swoich pędzlowych ulubieńców? Chciałybyście przeczytać jeszcze u mnie o pędzlach?

Buziaki! :*

9 komentarzy:

  1. Marzenie mieć taki pędzelek :) Ja obecnie używam BB :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę nad kupnem :) Jak Ci się sprawdza?

      Usuń
    2. Fajnie rozprowadza równomiernie podkład jestem zadowolona :)

      Usuń
  2. ja zakupiłam ostatnio Hakuro h50s i jestem z niego bardzo zadowolona i szczerze powiem, że mam ogromna chęć na więcej modeli pędzli z Hakuro :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to super, mam jeszcze kilka modeli Hakuro i polecam :)

      Usuń
  3. Świetne są te pędzle, moje marzenie.. ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. mam, ale 50s i uwielbiam! :)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Kiedyś na pewno kupię. ;)
    Pozdrawiam. :**

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 U Vajlet , Blogger