marca 13, 2015

Piątkowy przegląd filmowy #5.

Witajcie! :)
Ostatnio niestety nie miałam głowy do postów takich jak ten i tydzień to w sumie trochę mało na obejrzenie np. pięciu filmów przy normalnych obowiązkach, gdzie wieczorem dla przyjemności spotykasz się ze znajomymi. Zawsze myślałam, że to nie takie trudne, ale to się wydaje, że to tylko jeden film, niby nic, ale jednak dużo. 

Mam dla Was 6 filmów. Ostatni, który Wam pokażę w sumie nie wiem czy powinnam tutaj zamieszczać, ale wyjaśnię to Wam przy opisie.  No to jeśli jesteście ciekawe co dla Was przygotowałam to zapraszam dalej :)

Walentynkowy przegląd filmowy - klik.
Poprzedni - klik.



1. Love, Rosie - bardzo fajny film! Lekki i taki prawdziwy, oglądało mi się go z przyjemnością. Wzruszyłam się na nim także. Rosie i Alex znają się całe życie i za każdym razem wyznanie swoich uczuć jest nie w porę, ponieważ pojawiają się inne osoby, a oni usuwają się ze swoich dróg. Do tego Alex wyjeżdża do Bostonu, czy ich przyjaźń przetrwa? Czy zamieni się w coś więcej? Polecam zobaczyć.
2. Whiplash - przede wszystkim jest to najbardziej motywujący film jaki obejrzałam. Jeśli kiedyś zwątpicie w siebie czy swoje możliwości koniecznie obejrzyjcie. Tyle samozaparcia, siły i chęci przekraczania własnych granic. No i oczywiście świetna rola drugoplanowa. Koniecznie obejrzyjcie! 


3. Zanim zasnę - film, gdzie kobieta zostaje pobita i codziennie traci wspomnienia, które uzyskała poprzedniego dnia. Zaczyna nagrywać wszystko i sobie odtwarzać kolejnego dnia po obudzeniu. Film ciekawy, trochę zaskakujący, przy końcówce przewidywalny. Myślę, że taki thriller od czasu do czasu jest dobry.
4. Dawca pamięci - po wojnie stworzono nowy system, gdzie ludziom odebrane wspomnienia i emocje. Główny bohater ma zostać kolejnym dawcą pamięci, czyli jedyną osobą, która może wiedzieć o tym co stało się w przeszłości, aby doradzać radzie. Ma mentora, który pokazuje mu wspomnienia i swoją wiedzę. Jednak on zauważa, że system wcale nie jest dobry, czy będzie chciał to zmienić? Obejrzyjcie. Przyjemnie mi się go oglądało. Całkiem ciekawy film.


5. 50 twarzy Greya - ktoś jeszcze o tym nie słyszał? Mogę powiedzieć, że po takim hejcie jaki był na ten film miło się zaskoczyłam, bo całkiem przyjemnie mi się go oglądało. Dakota wypadła znacznie lepiej niż myślałam. Zdecydowanie nie jest to wybitna produkcja i wszystkim, którzy myśleli, że zobaczą film pornograficzny, przypominam.. Z jakiegoś powodu nie lecą one w kinach. Dlatego ciężko o odwzorowanie książki. Aha i osobiście oglądałam w internecie chińską wersję, która jest cenzurowana, też taka wiadomość jakbyście chciały obejrzeć, bo taka kopia krąży na różnych stronach.
6. Foxcatcher - dawno nie chciało mi się po dziesięciu minutach wyłączyć filmu, a jednak. Twardo oglądałam do końca przez sympatię do Tatuma. Film opowiada o zapaśnikach, których zaczyna sponsorować bogaty fan, który także chce naprawić Amerykę. Przysięgam, że z dziesięć razy miałam ochotę go wyłączyć. Jedyne co to zaskoczyła mnie końcówka.


No i to wszystko co dla Was dzisiaj przygotowałam :) Mam nadzieję, że coś Wam wpadło w oko. A może coś oglądałyście z tych pozycji? Koniecznie dajcie znać co ciekawego ostatnio widziałyście.
Dobrego weekendu Wam życzę. Buziaki! :*

18 komentarzy:

  1. Love, Rosie - cudowny! bardzo miło go wspominam! *.* a czytałaś książkę? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze nie, ale właśnie mam taki zamiar, bo dostałam książkę i czeka na przeczytanie :)

      Usuń
  2. z chęcią obejrzę 'zanim zasnę', lubię takie filmy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dawcę pamięci muszę obejrzeć :)

    OdpowiedzUsuń
  4. love, rosie - bardzo fajny film, miło mi się go oglądało. 50 twarzy Greya - do tej pory cieszę się, że nie poszłam na to do kina, totalna porażka jak dla mnie! ( btw. można już znaleźć pełną nie ocenzurowaną wersję w sieci) Dawca pamięci - ciekawy, ale nie wiem spodziewałam się więcej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Od początku nie planowałam iść na to do kina. Mam ambiwalentny stosunek do tego filmu. Nie będę go porównywać do książki z ww. powodów.

      Usuń
  5. Love, Rosie bardzo fajny film, często do niego wracam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi tez bardzo sie podoba, teraz książka czeka na przeczytanie :)

      Usuń
  6. Love rosie znam, książkę też czytałam :) Podobał mi się, ale są lepsze z tego gatunku :) 50 twarzy widziałam też - wypada przeciętnie jak dla mnie, ale obejrzę 2 cz :DD Zanim zasnę mam w planach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja właśnie mam zamiar :) Czy ja wiem, zwykle takie filmy są dla mnie na raz, ale zdecydowanie ten przypadł mi do gustu, bo jest po prostu prawdziwy :) Tak jak wspomniałam, nie nastawiałam się na rewelacje, więc też się nie zawiodłam, tak jak większość osób. Zanim zasnę jest całkiem w porządku, zwykle nie oglądam takich filmów.

      Usuń
    2. Nie chodzi że oczekiwałam od niego dużo, tylko po prostu np. w porównaniu do 'jednego dnia' w gruncie rzeczy podobnego do niego wypadł słabiej :)

      Usuń
    3. Uważam, że to kwestia gustu i w gruncie rzeczy nie są to filmy aż tak podobne. Przede wszystkim ten ma szczęśliwe zakończenie, to nie jest dramat. Jednak gra Anne to jest wyższy poziom dlatego bym ich do siebie nie porównywała :)

      Usuń
  7. Love Rosie mam zamiar obejrzeć :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Znam tylko Greya :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Byłam w kinie na Grey`u i nie zachwycił mnie ten film, ale mimo wszystko obejrzałabym kolejne części, bo wiem że to nie koniec tej historii :)

    OdpowiedzUsuń
  10. ja oglądałam wczoraj świetny film, pt. Niezłomny, reż. Angelina Jolie i polecam serdecznie, przepiękny film :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 U Vajlet , Blogger