sierpnia 16, 2015

Upały? Coś dla ochłody.

Witajcie!
Ostatnio jestem koszmarnie zabiegana. Nie miałam chwili dla siebie i przyszła niedziela, więc czas trochę odpocząć i zająć się blogiem. Nie wstawiałam zdjęć na instagram, chociaż wiele się działo, bo telefon niestety musiałam oddać do naprawy i czekam aż zadzwonią i będę mogła go odebrać.

Wy też cierpicie przez te upały? Lubię jak jest ciepło i generalnie nie przeszkadza mi to, ale coś dla ochłody kiedy nie ma cyrkulacji powietrza w pokoju zawsze jest mile widziane. Więc dzisiaj zapraszam Was na post o produktach, które bardzo dobrze spisują się w tej roli.



Myślę, że każdy tutaj znajdzie coś dla siebie, bo jest i coś zapachowego, taniego i droższego, rozświetlającego i chłodzącego.


Woda termalna Uriage, czyli całoroczny must have. Fantastycznie odświeża, chłodzi i koi skórę. Przy poparzeniach słonecznych zdecydowany niezbędnik tak jak wszelkiego rodzaju balsamy chłodzące do ciała. Dostaje duży plus za to, że nie trzeba jej osuszać, przydaje się także przy maseczkach do twarzy. Rewelacja na upały, a także na siłownię, zawsze mam ją w domu.


Ziaja chłodząca mgiełka z mentolem i witaminą C to dla mnie zupełna nowość. W zasadzie z tego co wiem dopiero niedawno pojawiła się w sprzedaży. Kosztuje 7 zł i jej dużym plusem jest to, że jest wielofunkcyjna, ponieważ nadaje się zarówno do włosów, twarzy i ciała. Kiedy wyjeżdżam na wakacje jest dla mnie bardzo ważne, żeby nie brać nie wiadomo ilu kosmetyków. Przyjemnie chłodzi i orzeźwia skórę. Przyjemnie nawilża skórę, można ją także używać w trakcie i po opalaniu. Dodatkowo bardzo ładnie pachnie, nic dodać nic ująć, kolejny letni must have.


TBS mgiełka z witaminą C, która bardzo ładnie odświeża skórę, ale przede wszystkim ją rozświetla. Jeśli jesteście fankami strobingu (konturowanie różem i rozświetlaczem) to z pewnością Wam się spodoba. Ściąga pudrowość z twarzy i daje bardzo świetliste wykończenie, więc jeśli wolicie mat albo delikatny efekt rozświetlający to nie będziecie z niej zadowolone. Dla mnie latem to bardzo dobry produkt, jednak nie użyjemy jej już na całe ciało tylko stricte do twarzy. Niestety jej dostępność jest słaba, ale możecie na nią trafić np. na Kosmetyki z Ameryki w dużo niższej cenie niż w stacjonarnie. Uważam, że jest to również produkt wart uwagi. 

A Wy jak radzicie sobie z upałami? Czekam na wszystkie dobre rady :)
Buziaki i udanego tygodnia! :*

4 komentarze:

  1. miałam tą wode i bardzo się z nią polubiłąm

    OdpowiedzUsuń
  2. Uriage jest na mojej wishliście od jakiegoś czasu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Uriage to mój must have na upały, ale ta mgiełka z ziaji bardzo mnie zaciekawiła :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Woda Uriage nie ma sobie równych.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 U Vajlet , Blogger