marca 29, 2017

Makijaż marca #2017

Cześć, dzień dobry!
Co u Was słychać? U mnie w porządku, staram się nadrobić pomysły na posty, no ale nie mam tyle czasu ile bym chciała, a przede wszystkim jest tak piękna pogoda, że żal siedzieć w domu. Wczoraj było prawie 20 stopni, dzisiaj niestety jest już zimno i aż się nie chce człowiekowi nigdzie ruszać. Nie wiem czy jest przesilenie wiosenne czy może po prostu jest niskie ciśnienie. 
Moja cera ostatnio, zwłaszcza przed 'tymi dniami' zaczęła świrować jak dawno nie miała w zwyczaju. Dalej nie mogę sobie z nią poradzić, chociaż jest już lepiej. Jest to też moja wina, bo chciałam zużyć produkt nim mu się skończy data ważności i używałam go kilka dni z rzędu wieczorem, a efekt był taki, że trochę mnie zapchała, więc i tak muszę ją wyrzucić, całe szczęście nie zostało jej dużo. A jeśli jesteście ciekawe jaki makijaż przeważał przez marzec i myślę, że będzie mi towarzyszył i w kwietniu to zapraszam dalej :)



Skupiłam się przede wszystkim na wyrównaniu cery, ale nie chciałam jej bardzo obciążać, więc mieszałam lekki podkład z mocniej kryjącym, trwałym korektorem (lista produktów na dole). Do tego oczywiście korektor pod oczy i na niedoskonałości. Do łask wróciły bronzer i rozświetlacz, którego bardzo długo nie używałam i teraz z przyjemnością wróciłam. O dziwo z przyjemnością sięgałam po róż w ostatnich miesiącach. 



Wiecie, że bardzo długo używałam cieni GlamShadows, ale odstawiłam je ostatnio trochę, chociaż już czuję comeback. Wróciłam do palety Zoeva Cocoa Blend, jakoś w tym miesiącu te kolory do mnie wołały. To był bardzo prosty makijaż z zaznaczeniem załamania, delikatnym przyciemnieniem kącika i rozświetleniem wewnętrznego kącika, do tego kreska cieniem i gotowe. 





Makijaż twarzy:
Urban Decay Brightening & Tightening Primer
Bell CC Cream 01 Porcelain + MAC Pro Longwear Concealer NC 20
MAC Pro Longwear Concealer NW15 + NC20
Inglot puder HD nr 503
Laura Mercier Translucent Loose Setting Powder 
theBalm Bahama Mama
GlamCheek Panna Młoda
theBalm Mary-Lou Manizer

Makijaż oczu:
Inglot baza pod cienie (klik)
Zoeva Cocoa Blend Palette (klik)
Avon SuperShock Gel Eyeliner czarny
Lancome Hypnose Mascara Volume-a-porter
Inglot pigment nr 14
Inglot konturówka do brwi nr 16 (klik)
Sleek bezbarwny żel do brwi

Makijaż ust:


Colourpop Ultra Satin Lip November


I tak to wyglądało, nic specjalnego, ale bardzo mi się sprawdził ten makijaż, zwłaszcza twarzy. 

A jakie są ostatnio Wasze ulubione produkty do makijażu? Co polecacie?
Piszcie koniecznie,
buziaki! :* 

5 komentarzy:

  1. Cudowny, delikatny makijaż :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo łądnie, pasuje Ci taki makijaż, podoba mi się!

    OdpowiedzUsuń
  3. Mówiłam, że urocza? Mówiłam!♥ Taki makijaż bardzo Ci pasuje i ślicznie w nim wyglądasz! Też powoli powracam do Cocoa Blend, bo już dawno jej nie ruszałam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję <3 chociaż jak mam być szczera średnio się lubię w ciepłych kolorach. Za dużo palet i nowości do odkrycia, potem o starociach się zapomina :D

      Usuń

Copyright © 2014 U Vajlet , Blogger