czerwca 27, 2017

Haul kosmetyczy | Rossmann, Cocolita.pl, NYX, Skin79, Benton |

Cześć!
Jak Wam mija tydzień? Dzisiaj przychodzę do Was z tym co kobiety lubią najbardziej, czyli zakupami. Ostatnio zaszalałam i nakupowałam rzeczy, które mniej lub bardziej mi się przydadzą. Miałam jaką dziwną potrzebę kupowania. Jest jeszcze jedna rzecz, którą chcę kupić, potem koniec, ban na zakupy i będę kupowała tylko rzeczy potrzebne. Jeśli chcecie wiedzieć Co tam ostatnio kupiłam to zapraszam dalej :)


Najpierw zakupy całkiem potrzebne, czyli olejek Isana, który bardzo dobrze domywa gąbki do makijażu (klik). Poprzednią butelkę zobaczycie w denku. Nie wiem czy to siła perswazji, ale o ile poprzednie opakowanie nie pachniało jakoś strasznie to w tym faktycznie czuję rybę. Kolejnym produktem jest odżywka Granier Fructis, bo niedługo zużyję, tą która stoi w łazience. Mieć jeden produkt na zapas to nie grzech :D Ostatni produkt kupiony w Rossmannie albo w Hebe już nie pamiętam to suchy szampon Batiste Eden, przydaje się w awaryjnych sytuacjach. 


Pierwsze co dorwałam na Cocolicie to jednorazowe szczoteczki do tuszu do rzęs, czego zawsze mi brakowało przy malowaniu kogoś. O winogronowym olejku Nacomi tyle się nasłuchałam, że rewelacyjny pod oczy, a że mam z tą okolica problem to wzięłam. Rozświetlacz MUR wpadł w moje ręce, ponieważ mam dwa inne z tej serii i chcę Wam zrobić recenzję, ale też dlatego, że pozostałe dwa nie przypadły mi do gustu kolorystycznie. Róż, który kusił mnie od dawna, ale zawsze sięgałam po coś innego to theBalm Hot Mama!. Stwierdziłam, że lato to jest idealny czas, żeby po niego sięgnąć. Wzięłam też zielony kamuflaż Catrice, a także podkład mineralny Pixie Cosmetics w odcieniu Vanilla Delight.


Kolejnym punktem na liście była Sephora, a to dlatego, że skończył mi się rewelacyjny samoopalacz i szukałam jego następcy, ponieważ ten co mam pozostawia wiele do życzenia., a po drugie były dni VIP, więc jak nie skorzystać. Mój wybór padł na Vita Liberata Fabulous Mousse. Jak na razie spisuje się dobrze, chociaż na moją ostateczną opinię trzeba poczekać. Przy okazji zatęskniłam za kreskami linerem i chciałam czegoś czego podobno się super używa i jest bardzo trwały. Wzięłam eyeliner Pretty Easy Clinique i jak na razie jestem rozczarowana. Po pierwsze wcale się nim tak łatwo nie maluje, a osobie, która jest wprawiona to się nawet wisząc głową w dół będzie łatwo namalować kreskę. Po drugie jakiejś powalającej trwałości nie zauważyłam, a wcale gorąco nie jest, więc boję się pomyśleć jak będzie się rozmazywał w upały, dlatego jeszcze zobaczę zanim wydam ostateczną opinię. A to jest jeden z produktów YouTube Made Me Buy It. A może przygotuję taki wpis. Skorzystałam także z promocji 2+1. Wzięłam polecane chusteczki, tylko w wersji z zieloną herbatą oraz dwie maseczki w płacie. 


Zakupy na stronie Skin79 były skierowane głównie na toner marki Benton, ale że zestaw z pianką do mycia wychodził bardzo korzystnie to wzięłam. Dodatkowo sięgnęłam po zestaw maseczek Skin79 Jeju Jelly Mask, bo miałam jedną z nich i była genialna. Chyba najlepsza jak dotąd maseczka w płacie jaką miałam okazję używać, więc musiałam wrzucić do koszyka. I ostatni mały produkt to ślimakowa esencja marki Benton. Stwierdziłam, że zanim ją kupię chętnie przetestuję mniejszą wersję. 


Ostatnimi zakupami jest zamówienie z NYX'a spowodowane mixerami do podkładu. Potrzebowałam ciemniejszy kolor, bo w końcu lato i nie każdy jest tak blady jak ja. Dodatkowo wrzuciłam jeszcze do koszka mixer bardziej rozświetlający. Skusiłam się na niebieski liner, bo kiedy szaleć z kolorami jak nie teraz? Wzięłam jeszcze fioletową kredkę Faux Blacks, która jest dobrze napigmentowana i nietwarda, ale niestety na mojej linii wodnej to chyba żadna kredka się nie utrzyma. Ostatni produkt to fioletowy cień Prismatic Eyeshadow. 

I to już wszystkie zakupy jakie ostatnio zrobiłam. A co Wy ostatnio kupiłyście? Znacie coś z moich produktów?
Buziaki! :*

8 komentarzy:

  1. LIner NYXa mam, ale fioletowy :) Super jest ! A na Hot Mamę od dawna mam ochotę, ale ciągle coś innego wpada mi w łapy :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zobaczymy, jak na razie sprawdzałam go tylko na dłoni i wygląda obiecująco :D też tak miałam, ale w końcu się skusiłam i absolutnie nie żałuję :)

      Usuń
  2. Ja też ostatnio kupiłam ten olejek z Isany i już nie wyobrażam sobie myć pędzli i gąbek czym innym. Suche szampony z Batiste też bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do mycia pędzli go nie lubię, ale jeśli chodzi o gąbki jest genialny :D Batiste jest super w awaryjnych sytuacjach :)

      Usuń
  3. Daj znać jak Ci się Fructis sprawdzi bo nie wiem czy inwestować ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ostatnio wszystkie odżywki drogeryjne mi się spisują, nie wiem jak zła musiałaby być, żeby zrobić krzywdę moim włosom ;o

      Usuń
  4. Ostatnio wlaśnie zastanawiałam sie czy nie wziąć tych maseczek w płachcie z Sephory na tej promocji, ale jakoś tak wolałabym wypróbować maseczki ze skin79, a na promocji kupiłam 3 perfumy :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja już próbowałam maseczek ze Skin'a i mam o nich mieszane zdanie, jedne lubię, inne raczej nie, to zależy od serii :D ooo, to zaszalałaś, a jakież to Ci wpadły w ręce? :D

      Usuń

Copyright © 2014 U Vajlet , Blogger