maja 06, 2015

Pat&Rub, hipoalergiczny tonik łagodzący dla cery wrażliwej .

Witajcie! :)
Mam dzisiaj jakiś taki ciężki dzień, piękna pogoda a ja musiałam siedzieć na uczelni, domyślacie się pewnie jak bardzo mi się chciało.. Zwłaszcza po tym jak się okazało, że mogłam spać przynajmniej 1,5 godziny dłużej, no ale nie ważne, koniec narzekania. Coś się źle poczułam, więc dzisiaj będzie krótko, zwięźle i na temat, czyli produkt, który znalazł się w ulubieńcach.

OD PRODUCENTA:

Hipoalergiczny, naturalny Tonik Łagodzący PAT&RUB FACE przywraca skórze twarzy i szyi właściwe pH, łagodzi podrażnienia i zaczerwienienia, działa przeciwzapalnie.
Daje efekt odświeżenia i działa kojąco dzięki naturalnym składnikom, jak woda różana, woda lawendowa, woda rozmarynowa. Ekstrakt z maruny nadmorskiej doskonale łagodzi rumień i zaczerwienienie skóry twarzy.
Ekologiczny Tonik Łagodzący PAT&RUB FACE zapewnia natychmiastową ulgę dla wrażliwej cery i przygotowuje skórę twarzy do nałożenia odżywczego kremu lub serum.

INCI:

AquaRosa Damascena Flower WaterRosmarinus Officinalis (Rosemary) Leaf WaterLavandula Angustifolia ( Lavender) Flower WaterPropanediolMaltooligosyl Glucoside/Hydrogenated Starch HydrolysateTripleurospermum Maritima ExtractDehydroacetic AcidBenzyl AlcoholSodium Phytate



Zdecydowanie nie polubiliśmy się od samego początku. Po pierwsze zepsułam opakowanie, ale teraz już wiem jak się z nim obchodzić. Po drugie ten zapach.. sam rozmaryn, jeśli go nie lubicie unikajcie tego produktu, wielbicielki róży też nie uraczą tutaj pięknego zapachu. Po trzecie nie zauważyłam jakiś wielkich zmian na mojej twarzy. Wróciłam do Ziaji, a potem znów sięgnęłam po ten i co? Rewelacja!

Zapach przestał mi przeszkadzać co zdecydowanie umiliło używanie. Faktycznie świetnie łagodzi podrażnienia i łagodzi zaczerwienienia. Daje cudowny efekt  odświeżenia na twarzy i przygotowuje ją do dalszych zabiegów pielęgnacyjnych. Moja skóra dzięki niemu między innymi zaczyna wracać do formy. Myślę, że jest to produkt, który docenia się przy bardzo dużym podrażnieniu skóry. Jest naprawdę świetny. Przy okazji mam wrażenie, że delikatnie nawilża, a przede wszystkim nie ściąga i nie przesusza skóry. Czy działa przeciwzapalnie nie jestem w stanie stwierdzić. 
Jest też wydajny, bo używam go przez 3 miesiące dwa razy dziennie. Fakt, kosztuje 60 zł, ale jest to moje trzecie opakowanie i z pewnością nie ostatnie. Nie kupujcie go tylko w Sephorze, lepiej na stronie producenta, bo można trafić ciekawe promocje :)

A Wy uważacie tonik za niezbędny w pielęgnacji? Jaki jest Wasz ulubiony? Inwestujecie czy raczej wolicie te tańsze? Osobiście dalej lubię Ziaję i do niej wracam, ale do tego mam 100% zaufania, że działa i nie zrobi mi krzywdy.

Buziaki! :*

6 komentarzy:

  1. I ja po pierwszym kontakcie z mini opanowaniem byłam bardzo na nie, teraz go uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Akurat zakupuję tańsze toniki do twarzy i zawsze mam jakiś w zanadrzu :) Tego niestety nie miałam a na chwilę obecną jest dla mnie ciut za drogi :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wiele dobrego o nim słyszałam i mam ochotę go kupić, ale póki co jest trochę za drogi dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 U Vajlet , Blogger