marca 10, 2016

Catrice Liquid Camuflage, High Coverage Concealer

Dzień dobry kochane! :)
Zapewne jak będziecie to czytać będę na uczelni. Stwierdziłam, że muszę napisać posty na zapas, skorzystać z odrobiny czasu, którego w zasadzie nie mam, ale jestem na tyle zmęczona, bo nie śpię od tygodnia, że pisanie postów jest jedną z niewielu rzeczy, przy których muszę myśleć, ale myślenie nie jest męczące. 

Dzisiaj o produkcie, który jest teraz bardzo rozsławiony, ale u mnie w ogóle się nie sprawdził. Chcecie wiedzieć dlaczego? Zapraszam na recenzję.


OD PRODUCENTA:

Catrice korektor w płynie oferuje optymalne krycie i pielęgnację. Płynny korektor jest mocno napigmentowany, wodoodporny i trwały. Zaopatrzony w praktyczny aplikator, jest łatwy w użyciu. 


Korektor w postaci błyszczyka z typowym błyszczykowym aplikatorem. Bardzo łatwo zaaplikować go w wybrane miejsce, warto odczekać chwilę, żeby krycie było lepsze. W tym momencie jest bardzo ciężko dostępny, swój egzemplarz kupiłam na Mintishop już jakiś czas temu, byłam bardzo ciekawa czy faktycznie jest taki dobry jak wszyscy mówią i piszą. 



Konsystencja jest bardzo przyjemna i kremowa, natomiast jeśli chodzi o kolor to już gorzej. Mam odcień 010 Porcelain, ten lekko różowy. Niestety u mnie ciemnieje jak żaden produkt od długiego czasu. Dodatkowo krycie szczerze mówiąc nie powala. Mam sińce pod oczami, ale też nie są one jakoś bardzo drastyczne. Powiedziałabym, że średnie krycie byłoby zadowalające. Niestety przez to, że bardzo wysusza mi skórę pod oczami wydaje się jakbym w ogóle nie kładła korektora pod oczy, dodatkowo zbiera się w załamaniach, już nie wspomnę o tym, że wygląda na pomarańczowy. 


Szczerze mówiąc dla mnie to bubel, bo na wypryski też się nie nadaje. W ogóle nie chce kryć, nie wiem czy jakąś inną mam twarz czy co, ale w ogóle się nie dogadujemy. Dużo bardziej wolę wersję w słoiczku. 



Miałyście go? Jak się u Was sprawdza? Jesteście zadowolone czy wręcz przeciwnie?

Buziaki! :*

8 komentarzy:

  1. Uuu,zdecydowanie po niego nie sięgne

    OdpowiedzUsuń
  2. mam go i lubię, u mnie nie ciemnieje... jedyne co to czasami przesusza

    OdpowiedzUsuń
  3. Wersję w słoiczku uwielbiam. Tej jeszcze nie miałam i jestem ciekawa jak u mnie sprawdziłby się pod oczami. Mimo Twojej niezbyt pochlebnej opinii jestem skłonna go wypróbować chociażby po to by przekonać się na własnej skórze o jego działaniu ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. U mnie też tak często jest, że osławione hity się nie sprawdzają. Ale najczęściej trzeba na własnej skórze wypróbować, żeby się przekonać. Ja na niego poluję od kilku tygodni tu w Dublinie i też jest wyprzedany.

    OdpowiedzUsuń
  5. Od dawna chcę go wypróbować, ale zawsze zastaję puste miejsce na półce :/

    OdpowiedzUsuń
  6. Fakt produkt ciemnieje, ale jak nałożę go pod oczy i rozetrę to już nie. Cuda na kiju hehe

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 U Vajlet , Blogger